Mały parter (przed południową fasadą pałacu), zakończony balustradą z długą ławą i wazonami, to najbardziej ozdobna część otoczenia pałacu, jaka przetrwała. Pośrodku parteru stała rzeźba leżącego Bachusa, rzymskiego boga wina, otoczona lipami. Kwietniki w kształcie czterolistnych kwiatów ozdobiono wazonami.
Po pojawieniu się rzeźby Bachusa obszar wokół niej stał się znany jako Bachanalia. Można tu poczytać książkę lub po przejażdżce łodzią wejść po schodach z przystani i odświeżyć się chłodnym napojem. Lokaj hrabiego, Stefan Szymanowicz, opowiadał: „Czasami kieliszek wódki (stąd skojarzenie z bachanaliami) na tarasie podnosił na duchu specjalnych gości, którzy byli obsługiwani przez szambelana pałacu ubranego w liberię koloru niebieskiego, z herbem Tyszkiewiczów na guzikach.
Na wschodnim krańcu parteru umieszczono cztery popiersia bachantek i satyrów (kopie barokowych rzeźb francuskich) oraz kwietnik w kształcie łaźni rzymskiej. Po pewnym czasie zmieniono strukturę parteru.
Popiersia zdobiące parter dworu przeżyły ciężkie chwile. W okresie powojennym wyśmiewano je, a los większości z nich jest nieznany.
Renowacja jednego z popiersi trwała ponad rok. Dyrekcja Trockiego Historycznego Parku Narodowego postanowiła odtworzyć rzeźbę młodej kobiety ze starej powojennej fotografii.
Jednak nieprzewidziany zbieg okoliczności zmienił wszystko. Ówczesny dyrektor parku, Gintaras Abaravičius, zobaczył w programie telewizyjnym fragment popiersia z kolekcji słynnego kolekcjonera sztuki Edmundasa Armoški i nagle pomyślał, że ta rzeźba mogła pochodzić z Zatrocza. Dyrektor parku zwrócił się o radę i pomoc do Virgilijusa Poviliūnasa, ówczesnego dyrektora Muzeum Historycznego w Trokach, który był w bliskim kontakcie z kolekcjonerami. Po obejrzeniu fotografii Poviliūnas obiecał pomóc. Okazało się, że rzeźba rzeczywiście pochodzi z Zatrocza. Pewnego dnia dyrektor muzeum przywiózł samą rzeźbę, którą Armoška zgodził się wypożyczyć.
Zdewastowane, zniszczone popiersie trafiło do warsztatu rzeźbiarza Nerijausa Kavaliauskasa. Tutaj popiersie odzyskało swój dawny wygląd i po ponad pół wieku wróciło na swoje miejsce.
Odrestaurowane popiersia po stronie jeziora symbolizują cztery pory dnia: poranek, dzień, wieczór i noc. Natomiast popiersia po drugiej stronie reprezentują cztery pory roku. Z małego parteru widać jezioro w kształcie serca, które mogło być wyrazem miłości hrabiego do Jadwigi, dobrze widocznej z okien buduaru. Hrabiowie jedli obiad podziwiając widok na jezioro.